Opatrznościowy kapłan

0262 maja 2014 roku mija 42 rocznica śmierci głównego budowniczego naszej bazyliki Ks. Alfonsa Tomasza Ślusarczyka. Swoją pracą i postawą w znacznej mierze przyczynił się do powstania naszej światyni. Zapraszamy na Mszę Świętą sprawowaną za + ks. Alfonsa w najbliższy piątek o godz. 7.00 oraz w sobotę o godz. 18.00.

Urodził się on w dniu 24 stycznia 1911 roku w Benczynie k. Krakowa. W roku 1924 rozpoczął naukę w małym seminarium salwatorianów w Krakowie na Zakrzówku. Nowicjat zakonny rozpoczął 14 stycznia 1928 roku w Krakowie i przyjął imię zakonne Alfons. Pierwsze śluby zakonne złożył 15 sierpnia 1929 roku w Krakowie w wieczyste śluby 15 sierpnia 1932 roku. Studia filozoficzne odbył w międzynarodowym seminarium w Bagnie koło Wrocławia a teologiczne w Rzymie, tam też przyjął święcenia kapłańskie w dniu 19 lipca 1936 roku. Po powrocie do Polski pracował jako wychowawca młodzieży - najpierw w Mikołowie a następnie w Krakowie na Zakrzówku. W okresie II wojny światowej zorganizował na Zakrzówku tajne studium filozoficzno-teologiczne, tajne nauczanie w zakresie szkoły średniej oraz nowicjat zakonny. Po wojnie w roku 1948 został aresztowany i odbywał siedmioletnia karę za rzekomy handel mięsem i chęć przekupienia funkcjonariusza UB, jak można wyczytać na kartach kroniki parafialnej. W 1953 r. po ogłoszeniu amnestii powrócił z więzienia w Sztumie. Jesienią następnego roku przeniesiono ks.  Ślusarczyka do Trzebini i powierzono mu budowę kościoła. "Ukończenie rozpoczętej dawno inwestycji wydawało się w tamtych czasach rzeczą prawie niemożliwą. Nic dziwnego, że wielu zaczęło poważnie w to wątpić. Pozostała jedynie wiara w nadzwyczajną pomoc Bożego Serca" (Ks. Ślusarczyk, Kronika kolegium w Trzebini 1960 -1962, s. 3) Ale energiczny ks. Ślusarczyk stanął na wysokości zadania. Zorganizował najpierw grupę architektów i inżynierów. Nadto zmobilizował do udziału współpracowników i dobrodziejów (także wśród Polonii amerykańskiej), którzy przez swoje modlitwy i ofiary wspierali dzieło.

W 1955 r. władze państwowe dwukrotnie zakazywały ustnie prowadzenia dalszych prac, na co jednak kierownictwo budowy wcale nie reagowało. W końcu, za trzecim razem, oplombowano fundamenty, w skutek czego prace musiano przerwać, ale w dalszym ciągu gromadzono materiały. Po odwilży październikowej, nie pytając nikogo o zgodę, prace ruszyły ponownie. Jednocześnie czyniono starania o stosowne pozwolenie, które w końcu uzyskano. Komisje państwowe nawiedzające plac budowy, bardziej niż postępem prac, interesowały się teraz nagromadzonym materiałem.

W 1961 r. kościół był na tyle gotowy, że Wydział Architektury i Nadzoru Budowlanego przy PWRN w Krakowie 6 października wydał pozwolenie na użytkowanie kościoła, a w niedzielę, 8 października, podczas uroczystej sumy ks. bp Julian Groblicki z Krakowa, przy udziale licznego duchowieństwa i wiernych, dokonał aktu jego poświęcenia. Papież św. Jan XXIII przesłał z tej okazji specjalne błogosławieństwo wszystkim, którzy swoją pracą i ofiarami wspomagali dzieło budowy. Wewnątrz kościoła pozostało jeszcze wiele rzeczy do wykonania, a czyniono to etapami, głównie z powodu braku funduszy. Gdy skończono jedną część, poświęcano ją i zaczynano kolejną tak aż do śmierci ks. Alfonsa i dalej do konsekracji kościoła w roku 1983.

W Trzebini ks. Ślusarczyk oprócz dzieła budowy kościoła oddawał się dziełu współpracowników salwatoriańskich. Założył Instytut Świecki Misjonarek Chrystusa. Wiele uwagi poświęcał organizowaniu rekolekcji zamkniętych i trosce o nowe powołania kapłańskie i zakonne. W Trzebini pełnił także obowiązki przełożonego domu zakonnego i proboszcza parafii (1963-1972). Był człowiekiem o niezwykłym charyzmacie organizacyjnym, człowiekiem głębokiej wiary i zawierzenia Bożej Opatrzności. Podjął się i wykonał dzieło rozbudowy kościoła, które wydawało się po ludzku niemożliwe do zrealizowania. Sam  też prawdopodobnie w swojej skromności i pokorze  nie przypuszczał, że to dzieło Bożej Opatrzności i jego,  stanie sie kiedyś Sanktuarium i Bazyliką promieniującą na całą okoliczną  ludność ziemi chrzanowskiej i trzebińskiej. Zmarł w Trzebini w dniu 2 maja 1972 r. na białaczkę w wieku 61 lat - człowiek w dziele budowy kościoła – opatrznościowy. Jego doczesne szczątki zostały złożone w grobowcu salwatorianów w Trzebini.
(oprac. ks. Piotr - prob.)